Gdy zapytamy grupę pań co myślą na temat uczęszczania do profesjonalnych wróżbitów, to przekonamy się, że wyniki ankiety będą różne. W związku z tym, że dyskusja o ezoteryce budzi wielkie emocje, to ciężko dojść do pomyślnego zakończenia. Wieloletni zwolennicy twierdzą, że wróżenie opiera się na nadprzyrodzonych zdolnościach. Z kolei przeciwnicy podnoszą, że to czysta manipulacja. Wracając do ankietowanych pań: zapewne trafimy na takie, które z radością korzystały z przepowiedni wróżki. Kobiety przyznają, że pierwszy raz u wróżki wiąże się zazwyczaj z dużym problemem. Klasyczny przykład to rozstanie z narzeczonym: kobieta jest zrozpaczona, nie ma pojęcia, jak się pozbierać i szuka ratunku u kogoś z zewnątrz. Prościej otworzyć się przed kimś obcym, niż przed własną siostrą, która ma już sprecyzowane zdanie na temat konkretnej sytuacji.
Reklama – street fashion w Twoim mieście.
Wróżka wydaje się wtedy najbardziej rozsądnym wyjściem, bo odpowie nam, jakie są nasze szanse na nową miłość lub pogodzenie z partnerem. Doda, że nie możemy być przygnębione, bo przecież smutek szkodzi urodzie – lub inne, równie banalne złote myśli. Panie oczekują pocieszenia, więc nieraz z wróżkami rozmawiają. Problem polega na tym, że większość wróżek to naciągacze, nastawieni na szybkie zrobienie pieniędzy. Proponują wróżby online, które mają ułatwić anonimowość – a przecież dążą do tego, by maksymalnie ułatwić sobie zarabianie. Przeciwnicy wróżbiarstwa często podnoszą ten argument, bo przecież jak można przepowiadać bez realnego kontaktu. Zwolennicy są mimo wszystko uodpornienie na zarzuty i w dalszym ciągu zasilają portfele sprytnych oszustów.